poniedziałek, 4 września 2017

Witaj Szkoło! - book tag

No i koniec wakacji. Już po rozpoczęciu roku, a jutro zaczynamy naukę. Też się cieszę ;) Ale do rzeczy - mam dla Was szkolny tag z bloga Stacja Książka. Zapraszam!

Plecak - książka, która była za ciężka
Hmmm... Trochę ciężko czytało mi się piątą część Baśnioboru. Zachwycona pierwszą częścią (w czym bardzo pomogła okładka. Jest super!), postanowiłam przeczytać drugą, potem trzecią, czwartą... i piątą. Ale o ile pierwsze 4 tomy wspominam miło, to z piątego po pierwsze mało co pamiętam (może dlatego, bo większą część książki pomijałam), a po drugie akcja, która w zamyśle miała być dynamiczna i zapierająca dech w piersiach w praktyce okazała się cienka i nudna. 



Tablica - książka, którą mógłbyś równie dobrze wymazać z pamięci
13 powodów Jay'a Ashera. Rozczarowanie, jakie przeżyłam czytając tę książkę jest nie do opisania. Książka napisana jest strasznie, akcja toczy się za szybko, żeby znaleźć czas na jakiekolwiek przemyślenia, autor w absolutnie żaden sposób nie oddaje bólu Hannah. Zdecydowanie nie polecam.

Lektura - lektura, której nie przeczytałeś
Była tylko jedna taka. Krzyżacy Henryka Sienkiewicza. Przeczytałam pierwsze 42 strony, ale potem uznałam, że nie ma opcji, żebym przez to przebrnęła. Przeczytałam sobie szczegółowe streszczenie z planem wydarzeń. I gitara :)

Zły belfer - książka, do której nie chcesz wracać
Hinduska Miłość Javier Moro. Spodziewałam się wartkiej akcji, przygody i emocji, a dostałam mdłe romansidło o dziewczynie, która przez większą część swojego życia boi się powiedzieć słowo i bum! Nagle, w magiczny sposób zostaje żoną indyjskiego radży. I, szczerze powiedziawszy o wiele bardziej od głównego wątku interesowała mnie historia epizodycznej służącej Dalimy, którą rodzice sprzedali kupcowi, i która każdego dnia musi walczyć o życie swoje i swojej malutkiej córeczki. 

Przerwa - książka, która sprawiła, że się zrelaksowałeś
Z powodzeniem mogłabym zamieścić tutaj serię znanej wszystkim nastolatkom Meg Cabot - Pamiętnik Księżniczki. Głupie toto, jakieś takie durnowate, ,,problemy" Mii powalają, ale czytając to nie mogłam przestać się śmiać. Idealna seria na wakacje!


Zakochana para - książka z miłością w tle
Szczerze powiedziawszy, nigdy nie spotkałam się jeszcze z książką bez wątku miłosnego, więc jest w czym wybierać. Wydaje mi się, że najbardziej w pamięć zapadły mi Papierowe Miasta (recenzja) Johna Greena. Pokochałam Margo za jej buntowniczość, niezależność i odwagę, a Quentina za humor i refleksje. Dzięki Papierowym Miastom John Green awansował na listę moich ulubionych pisarzy i raczej nieprędko stamtąd zniknie :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz